fbpx

NOVUM Ortopedia Piotr Kominiak i Marcin Ferenc

Każdy z nas. Naszego zespołu obawiał się występów przed kamerą. Niestety YouTube jest wybitnie wybitny. To jest wybitna gliwicka interakcja filmowa. Tu się nie za bardzo da coś zrobić incognito na tekście pisanym. No to tu to nie ma miejsca na posty. To są po prostu filmy i każdy naturalnie boi się występować przed kamerą.

Większość chyba ludzi tego nawet nie lubi, jak ja np. nie cierpię tego robić. I nie wiem jak Ty lubisz ja czy ja. Może tak troszeczkę miałem doświadczenia, bo wcześniej trochę występowałem, ale również to jest moja główna obiekcje i strach przed występami, przed kamerą. Jak wypadniemy, jak nas inni ocenią.

I myślę, że to jest. Główna akcja wszystkich, bo nasze filmy angażujemy, cały zespół i wszyscy, którzy zaczynają przygodę z nami również mają tą samą obiekcje, że są bardzo zestresowani, szczególnie przed pierwszym filmem. Później już jest dużo lepiej. Za drugą kwestią jest już jest zdecydowanie lepiej.

Natomiast to jest takie ciekawe zjawisko, że nie mam żadnych stresów, jeśli chodzi o występy publiczne. Wielokrotnie występujemy. Na różnego rodzaju kursach, szkoleniach, kongresach itd. Z racji naszej działalności zawodowej, ale występowanie przed wieloma osobami dziesiątkami osób jest trochę inne I tego.

Drugi raz nie widzę. Nie oglądam siebie podczas tego występu. Nikt mi nie pokazuje tego nagrania i to mnie jakoś nie emocjonuje. Natomiast tutaj siłą rzeczy to nagranie muszę potem obejrzeć, wysłuchać, dołożyć. Dołożyć różnego rodzaju przebitki. Musimy to skonfigurować, skomponować i to już też jest takie działanie trochę stresujące samego siebie oglądać jak?

Jak się człowiek prezentuje przed kamerą, jakie ma dziwne jakieś tam przy ruchy, odruchy, jak czy się uśmiecha, czy nie, czy się kiwa, czy się nie kiwa, to to jest. To jest takie jakby. To jest dla mnie problemem, że ja muszę potem samego siebie oglądać. Ale. Ale przy okazji daje to taką szkołę i naukę, że że czasem człowiek zaczyna się troszkę kontrolować, być może w innych sytuacjach, już nie filmowych, tylko w tych takich publicznych interakcjach.

Także takie obejrzenie siebie wielokrotne też wpływa na. Chyba własną jakość wystąpienia już gdziekolwiek indziej. Nawet z pacjentami rozmawiając indywidualnie to się już tak troszeczkę inaczej człowiek pilnuje, krzyczy, jaką ma minę, żeby nie być tak z twarzy paskudnym, tylko się tam uśmiechnąć. Bo postulowałem, bo to, co na tych filmach, często tych pierwszych, to się tak patrzy i tak Jejku, jaki poważny smutas.

Nie, to wszystko ma znaczenie.

Finalnie to myślę, że najważniejszym czynnikiem, który pomógł nam w tej decyzji to jest potrzeba czasu. Czasów, które są jak chcemy funkcjonować jako jako firma, rozwijać się, mieć coraz więcej. Pacjentów, w naszym przypadku pacjentów, ale ogólnie rzecz biorąc klientów, kontrahentów, bo to już zależy jaka, jaka firma, jaka działalność.

To trzeba istnieć w mediach, z których potencjalne grupy target korzystają. Teraz jak chcemy dotrzeć do pokolenia. Młodszego od nas. Tak naprawdę to to niestety ale ale oni mniej czytają, a więcej oglądają i są w tych mediach i trzeba w nich zaistnieć, żeby jeszcze w sposób w miarę zrozumiały dla nas, dla nich.

No i ja myślę, że dodałbym jeszcze to, że Kanada Ciebie jest takim medium, które nie ginie. Jeżeli mamy Facebooka, to post on ma bardzo krótką żywotność. Jeżeli nagramy jakiś film o naszej usłudze lub produkcie na YouTubie to on tam zostanie. 2 Jest to nasz film, nawet gdyby cokolwiek się wydarzyło z YouTube.

To ten film dla mnie. Możemy go mieć opublikowanego na naszej stronie. Możemy zmienić medium, przez jakie będziemy ten film promować. Oczywiście YouTube jest najlepszym medium, ale najważniejsze, że jeżeli nagramy film o usłudze i nagramy go rok temu czy dwa, to jeżeli tą usługę nadal mamy w swoim portfolio, to możemy naszego pacjenta klienta odesłać do tego filmu sprzed dwóch lat i on jest nadal aktualny.

To jest chyba też powód, dla którego ja uznałem, że warto. Warto mieć kanał na YouTubie.

Zdecydowanie tak. Nasze filmy, oprócz tego, że one mają przyciągnąć do nas. Kolejne osoby, które chcą skorzystać z naszej pracy, z naszych usług, to to przy okazji zawsze niosą ze sobą taką wartość intelektualną i poznawczą. Czyli czyli w tym przypadku pacjenci mają możliwość zapoznania się z tematyką.

Jeśli interesuje. Czyli. Czyli troszeczkę takiej misji, misji szkoleniowej i edukacyjnej. Powiem więcej, że się okazuje, że nasze filmy oglądają też koledzy z branży. To nie jest tak do końca to są. Naszymi odbiorcami są tylko pacjenci. Oczywiście te filmy są tak nagrane, żeby było to w sposób zrozumiały dla przeciętnego zjadacza chleba.

Staramy się tak jak w naszym wstępie, zawsze mówimy. Prosty sposób mówić o nowoczesnym leczeniu narządu ruchu. Żeby przeciętny człowiek mógł zrozumieć, co ci goście gadają i o co im chodzi. Natomiast zaskoczony jestem, że koledzy lekarze, ortopedzi też nasze nasz kanał śledzą i oglądają i czerpią z tego wiedzę.

Bo co to, to nie, że wszyscy. Oglądają na zasadzie takiej, żeby się z nas pośmiać. Pewnie też jakiś taki wątek jest, żeby zobaczyć jak tam haha, jak oni tam robią z siebie tam gwiazdy filmowe. Ale się docelowo się okazuje, że faktycznie opinie są pozytywne i regularnie te filmy wychodzą co tydzień, więc otrzymuje tak.

Pokątnie informacje, że jesteśmy na oglądanie również przez kolegów ortopedów i i oni się tam dowiadują o nas, co my robimy i gdzie. Nawet wiedzę czerpią. To ja mam taki samolot odbiór, że od koleżanki, która się uczyła do egzaminu, która u mnie się zajmuje kończyną górną, jak musiała się douczyć kończyny dolnej, to część wiedzy czerpała, przynajmniej tak jak wstępnej z naszego kanału.

A 2. Myślę, że dodatkowa wartość dla pacjentów jest taka, że czasami pacjenci pacjenci pokonują strach przed potencjalnym zabiegiem, jak trochę mogą o nim posłuchać, dowiedzieć się. Myślę, że to co tu jest ważne, jaką wartość dajemy też to oprócz. Oprócz filmów merytorycznych na naszym kanale są również wywiady z pacjentami.

Jak porozmawiamy z pacjentem, który przeszedł już pewną drogę, przeszedł przez leczenie. Albo pokazujemy pacjenta na jakimś etapie leczenia, to też jest to wartość dla pacjenta, że pacjent ok. To rzeczywiście jest do zrobienia. To nie jest takie straszne. A potencjalne efekty są dobre.

Ja to sobie wyobrażałem, że to w sumie będzie prostsze na zasadzie takiej, że. Że byłem zaskoczony, jak dużo trzeba rzeczy zmodyfikować, żeby to przed kamerą wyglądało coraz lepiej w moim przypadku. Wyobrażałem sobie, że jestem w stanie więcej zapamiętać tekstu, żeby go tam płynnie powiedzieć itd. Jakoś, ale to już głowa nie daje jednak jednak trzeba korzystać z różnych montażowych trików.

Natomiast nie spodziewałem się, że to będzie jakiś tam wysiłek. Nie oczekiwałem, że to będzie coś strasznego. Życia się tutaj poddam, Ale, ale należy się spodziewać, że trochę roboty w tym jest. Na pewno na początku jest dużo więcej stresu i tak jak mówię, to jest także. Należy, że zapamiętywanie to jedno, a drugie to myślę, że im dłużej nagrywamy tym przynajmniej moje podejście jest takie, że staram się być bardziej spontanicznie, bo my mówimy o tym, co my wiemy, my nie wymyślamy.

To wiedza, którą przekazujemy czy rozmowy, które prowadzimy, to jest rzeczy, które na co dzień robimy. Przygotowujemy coraz mniej, coraz mniej się przygotowujemy merytorycznie, piszemy coraz krótsze scenariusze, ale bardziej takie konkretne. Po. Punkt na pewno zada na pewno pytania. Jeżeli jest wywiad, to będą pytania, które chcemy dodać i na pewno potem odpowiedzi, które w tych odpowiedziach zawieramy najważniejsze rzeczy.

Natomiast bardzo często teraz w trakcie rozmowy modyfikujemy scenariusz, czyli jak już doszliśmy do takiego momentu, że że. I to i to. Polecamy. Czyli wywiady są o tyle dobre, że jeżeli dwie osoby są merytorycznie przygotowane do tematu, to jak przygotowujemy scenariusz? Można o czymś zapomnieć, bo to jest to się zdarza, ale wtedy druga osoba.

Słuchając odpowiedzi nasuwa się pytanie i to nam się coraz częściej zdarza. Teraz, że scenariusz jest pewnym jakimś rdzeniem, ale bardzo często film już nie jest idealnym odzwierciedleniem scenariusza. Ale bez scenariusza nie ma sensu zaczynać. Zupełny spontan jest też szczególnie dla początkujących. W ogóle nie polecamy.

Czyli generalnie nawet jak masz doświadczenie, to co się przygotowywać? A jak zaczynasz to bezwzględnie scenariusz jest konieczny. Jak ktoś nigdy nie miał żadnych takich przedsięwzięć i występował publicznie i coś robił, to w ogóle to po co się trzeba przygotować? Zdecydowanie mieć. Mieć. Mieć te scenariusze i skorzystać z tych wskazówek, które.

Otrzymaliśmy na tym szkoleniu od Was i i to to to trzeba mieć w jednym palcu. Bez tego się nie da, bo potem nagrywanie będzie męką. Tworzenie jednego filmu przez pół dnia nie ma sensu. Odeszliśmy. Dzisiaj nagraliśmy 13 13 filmów. Od godziny ósmej 30 jest teraz. 15:30, więc naprawdę to wychodzi fajnie płynnie.

Ale to nie jest tak, że tak od razu było. Nie po to. A weźmy pod uwagę, że faktycznie tak jak Piotrek śmiało już po nagrywał kiedyś w życiu różne rzeczy, występowaliśmy publicznie. Niby powinno być nam. Jest nam na pewno łatwiej i płynniej. Ale ktoś tego nigdy w życiu nie robił. No to jest na pewno więcej pracy.

Przede wszystkim trzeba wyjść z założenia, że te filmy nie są, nie mają być kandydatami do Oscara. To nie są produkcje filmowe, wysokobudżetowe, które będą wyświetlane na wielkich ekranach. One będą uruchamiane na tabletach, na telefonach, maksymalnie na ekranie komputera więc nie ma. Tutaj się coś silić na jakieś fajerwerki

i efekty specjalne i nie wiadomo jakie filmy muszą być. Ja bym to nazwał tak. Czyste wizualnie, schludne i w odpowiednim, z odpowiednim głosem oświetleniem. I to wystarczy. Więc tutaj nie miałem. Nie mamy powodu, żeby się jakoś do czegoś czepiać. Zwłaszcza, że. Więc w sumie od tych miesięcy jak pracujemy to się rozwijacie.

Taką, co to przywozi silny i ten ten sprzęt się rozwija. Twój sposób nagrywania. Technologicznie też się rozwijacie, więc my razem z wami uzyskujemy. Postęp w tej stronie wizualnej i Ty jakby widzisz pewne potrzeby i realizujesz i i to idzie do przodu. To co jest warte podkreślenia to jest to, że te filmy są w odpowiedni sposób złożone, bo wiadomo, że nie ma tak, że się nagrywa film ciągiem, tylko są jakieś tam cięcia, są poprawki, czyli ten film jest odpowiednio złożony.

A potem to ta nasza współpraca, która też jest tutaj warta podkreślenia, że. Że te filmy uzupełniamy o zdjęcia i tu też finalnie uzyskujemy taki efekt jak widać, czyli odpowiednio złożone filmy i w odpowiednim miejscach wrzucone odpowiednie przebitki w postaci zdjęć. Co warto podkreślić, jest dużo w tym montażu takiej samodzielności.

Samego montują czyli po waszej stronie, a te tematy są medyczne, więc. Więc jest fajnie, że jesteście w stanie. Dużo rzeczy zrobić. Większość rzeczy. Występujemy i dajemy wam materiał na przebitki, natomiast cała reszta robi się bez nas i one w zasadzie ten produkt, który otrzymujemy do tej pierwszej oceny, to zazwyczaj jest pierwsza i ostatnia ocena i tam nie ma, nie ma co zmieniać, bo jest zmontowane tak jak należy, co świadczy o wysokim stopniu takiej.

Elastyczności człowieka, który tam stoi za kamerą, a potem to montuje jeszcze dodatkowo rozumie. Rozumie, co my mówimy. Czyli jest, jest też ten odbiór.

De facto największą godzinowo ilość tych godzin współpracy to tu mamy z Tobą, nie? To tam w tym filmie, to tam wrzucisz od razu swoje zdjęcie. Wiesz, że chcę, żeby było wiadomo z kim to mamy. Z Tobą, bo bo to spędzamy wiele godzin, więc to się przekłada. Chyba chyba najbardziej to się przekłada na jakość współpracy.

Bo gdyby przyjeżdżał do nas człowiek. Jest zmęczony i śpi i tylko czeka kiedy może wyjechać. I w sumie nie ma żadnej takiej interakcji, że my nie możemy się nic dowiedzieć, zapytać, bo Ciebie pytamy czy masz różne to masz doświadczenie, masz propozycje? Masz jakieś przemyślenia na ten temat? Gdzie pomagasz w tym wszystkim?

To gdybyśmy musieli to sami wszystko planować jakoś cały. Całe sceny, otoczenie i to by nas to strasznie zmęczyło i niekoniecznie by to był dobry efekt. Czyli jeśli w sumie nasze zadanie jest takie, żeby się tu pojawić w odpowiednim czasie, miejscu i przestrzeni przygotowanymi, zrobić to i tamto. I to wpływa na tę interakcję, bo.

I to jest to, co nam. Bo my jesteśmy ludźmi mocno zajętymi, że potrafimy się zmobilizować, ale również, że nakręcamy te filmy w weekendy i to, co się rozwija. Fajnie, że nagrywamy ich coraz więcej za każdym posiedzeniem. Zaczynaliśmy od pięciu filmów, sześciu, dzisiaj nagraliśmy 13 w tym samym czasie.

Oczywiście może te filmy są trochę krótsze, ale też na pewno. My się rozwinęliśmy, Ty jesteś mobilny czasowo, że jak mówimy, że zaczynamy 8, to 8 7 to siódmy, no, może siódmej zaczynaliśmy, ale pewno gdyby trzeba było, to byśmy zaczęli. Co to, To też ma dla nas znaczenie, że w naszym przypadku zebrać ludzi. To jest tylko możliwe w weekend.

I to rzeczywiście są firmy, które mówią bykiem D Nie pracujemy na to, to by się z nami nauczyło pracować. My jesteśmy tą firmą zrealizować w stanie tylko i wyłącznie. W sobotę lub jak trzeba było wcześniej w niedzielę, bo soboty były zajęte. Bardziej, że miejsce, w którym poprzednio nagrywaliśmy było zajęte w soboty.

No to nagrywaliśmy w niedzielę i to też nie było problemem. Istotne jest ten element, że macie taki patronat nad nami. W sensie jak się pojawiają jakieś ciekawe, ciekawe artykuły, ciekawe wątki, gdzieś tam jakieś filmy z branży dotyczące marketingu. Dostajemy je Ot, dostajemy od Was od razu linki z. Z poleceniami, żebyśmy się zapoznali.

Oczywiście zanim przystąpiliśmy do nagrań, zostaliśmy, byliśmy przeszkoleni. Dostaliśmy też dostęp do waszych materiałów szkoleniowych, które nagraliście. Ten dostęp ciągle jest. Nagrywa się coraz to nowe rzeczy, więc taka opieka w cudzysłowie serwisowa. Ale ona ciągle jest. Nie ma czegoś takiego, że się spotkaliśmy.

To wszystko oczywiście malinowo się dzieje, ale tak, ale nie ma czegoś takiego, że pierwszy raz się spotkaliśmy. Podpisaliśmy umowę i od tej pory, gdy się tylko pojawia się, nic dalej się nie rozwija. Także my jesteśmy tak serwisową pod opieką coś, że to zainteresowanie jest nami.

Że każdy ma wątpliwość. Na pewno właśnie wynikającą z takich obaw przed występowaniem przed kamerą. Natomiast na pewno jest to rzecz. Jest to taka wartość, która jeśli się te filmy nagra już i ma w swoim portfolio, to jest ogromna wartość dodana, bo. Zresztą to od Was się dowiedzieliśmy, że YouTube jest jeszcze nie z eksplorowania.

Medium tak do końca nie tak popularnym w sensie przedsiębiorców w przedsiębiorczości, że jest to moment, w którym ciągle jesteśmy jeszcze pionierami w pewnym sensie. A jak się konkurencja obudzi za jakiś czas, to my już mamy nagrane dziesiątki i oni tego nie nadrobią. To co się nie da tych. Zdarzy się coś wrzuci, to się dogoni.

To także jest to rzecz, z którą trudno konkurować postami na Facebooku, jakimiś takimi zabawkami, które się pojawią gdzieś w mediach marketingowych, reklamowych. To jest nie do ściągnięcia. Jeśli ktoś stwierdzi, że ja ich teraz dogonię i to nadrobienie tego się nie zrobi. Myślę, że jeżeli chodzi o konkurencję i ktoś rozpatruje kanał na YouTubie jako jako zdobycie przewagi nad konkurencją.

Oprócz tego co powiedziałeś, że tego się szybko nadrobić, to druga rzecz jest taka, że cała konkurencja ma takie obawy i generalnie trzeba wiedzieć o tym, że tylko niewielu przedsiębiorców pokona swoje obawy występowania przed kamerą. Czyli jeżeli dany przedsiębiorca wejdzie w ten obszar, zacznie nagrywać filmy na YouTubie, to na pewno będzie miał dużo mniejszą konkurencję niż konkurowanie fanpage na Facebooku czy nawet na Instagramie.

Dlatego, że jednak. Wymaga to po pierwsze odwagi wystąpienia przed kamerą, po drugie przygotowania się, po trzecie zorganizowania tego wszystkiego. Czyli albo trzeba mieć własny sprzęt, albo mieć taką firmę jak waszą, którą zdecydowanie tutaj polecamy, bo to jest bezcenne. To nie jest proste, że nagramy sobie telefonem film na YouTubie.

To tak się nie dzieje w. Tego typu branży, to jest to duża przewaga. Także posiadanie kanału na YouTubie na pewno jest przewagą konkurencyjną, bo na pewno tam będzie mniejszy tłok niż na PL. Wymaga to zdecydowanie większego nakładu sił i środków. Tego się nie za bardzo da zrobić indywidualnie, bo ja sobie indywidualnie mogę postawić na statywie, kamerę i tak dalej, coś tam robić oczywiście, ale to potem wymaga zmontowania.

I to wszystko. Założenia kanału znalezienia kanału prowadzenia tego kanału. Sposób prowadzenia reklamy na kanale reklamy to jest to. To jest ogromna wiedza, którą trzeba posiadać i tego się nie da wyczytać w jednym artykule z googli. Druga rzecz, że trzeba zainwestować. Kupę kasy w sprzęt. Trzecia rzecz, że to wszystko zabiera strasznie dużo czasu.

Nie mamy czasu na to, żeby siedzieć i montować filmy, zastanawiać się nad dźwiękiem, nad mikrofonami, nad oświetleniem i takimi rzeczami. To byśmy nagrali jeden film miesięcznie, byśmy się szybko zniechęcili i prawdopodobnie by to umarło. No bo. Też większość z nas nie ma takiej zajawki, żeby siedzieć przy komputerze i tam się bawić w montażysty itd.

Do tego do takich rzeczy też inwestycja w sprzęt, szybkie komputery, żeby to się wszystko tam przemieniło. Nie widzę tego w takiej metodzie garażowe. Oczywiście takie filmy powstają. Zależy od specyfiki branży, to specyfiki branży. Zależy jak najbardziej. Ale myślę, że przeskoczenie na pewien pułap skali to to to nie jest możliwe bez współpracy z Jednak z profesjonalistami to zdaję sobie sprawę, że to są pieniądze, że to kosztują.

To, co się zwraca, to to nie są wyrzucone pieniądze w przestrzeń, to co się szybko zwraca.

No to troszkę tutaj mówiliśmy, że my te działania marketingowe akurat w naszym przypadku mamy chyba można powiedzieć, dość rozbudowane w sensie obejmujemy te media społecznościowe w postaci Facebooka, Instagrama i i YouTuba i to wszystko jest ze sobą sprzężone, połączone. Czyli nagrywamy jak mamy film na jutubie emitowany.

Ta emisja jest poprzedzona postami na Facebooku, na Instagramie, potem idzie się solo, dalej wątki wokół poszczególnych tematów i to się wszystko wzajemnie zazębia i uzupełnia. Także można jeszcze dodać, że mamy stronę internetową i blog i ten blog również jest połączony. Z YouTubem. Wie praktycznie każdy film prędzej czy później jest przekładany na słowo pisane.

Czyli jeżeli nie było ten dany temat opublikowany wcześniej na blogu, to on jest opublikowany. Strona internetowa też jest bezpośrednio połączona z YouTubem, gdzie o to co to co jest ważne, że trzeba pamiętać o tym, że strona internetowa zawsze jest nasza. Filmy i nagrane też są nasze. Wszystkie media społecznościowe nie są nasze, jeśli trzeba to bardzo dobrze połączyć.

Nie można ich nie mieć, ale trzeba je z nich korzystać w sposób rozsądny i mieć z tyłu głowy, że za decyzjami o tym, jak działają algorytmy, stoją konkretni ludzie, którzy mogą to w każdej chwili zmienić. Także, że że to my łączymy mocno media społecznościowe z własną stronę internetową i z własnym blogiem.

Dokładniej to jest takie. Strona internetowa ma swoją jakąś tam. Pojemność tekstowo zdjęciową i to, co można przekazać tekstem pisanym jest jest gdzieś, trzeba się ograniczyć. Nie można ze strony internetowej zrobić jakiejś książki, wikipedii, encyklopedii na dany temat. Co to, to też nie. Kompletnie bez sensu.

Strona internetowa obejmuje w sposób syntetyczny naszą naszą działalność, natomiast jest nie do zastąpienia link ze strony internetowej do filmu. Jeden obraz jest wart tysiąc słów. To jest przy okazji rozszerzenie naszej strony internetowej, czyli tego klasycznego medium, które funkcjonuje, które ma każda firma od wielu lat.

Zobacz również

Zamów wycenę swojego wideo

Umów bezpłatną konsultację z naszym YouTube Masterką